ZROBILI TO W POLSCE

Dr Irena Eris

Wizjonerka i twórczyni kosmetycznego imperium

Dr Irena Eris S.A.

„Sukces to połączenie intuicji i codziennej pracy”

POZNAJ

Doktor farmacji, wizjonerka i prekursorka holistycznego podejścia do piękna. Zaczynała w 1983 roku – w czasach, gdy prywatna przedsiębiorczość w Polsce była marginalizowana. Wtedy, jako 33-letnia młoda mama postawiła wszystko na jedną kartę: porzuciła bezpieczną posadę w państwowej Polfie i zaczęła od zera – od stworzenia swojego pierwszego kremu. Pieniądze na start pożyczyła od mamy – nie myślała wówczas o wielkim przedsiębiorstwie.

To był początek marki Dr Irena Eris, która przez dekady urosła do rangi globalnego imperium kosmetycznego. Dziś z linii produkcyjnych firmy schodzi ponad 25 milionów sztuk kosmetyków rocznie, a jej innowacyjne kremy docierają do najodleglejszych zakątków świata. Marka Dr Irena Eris jako jedyna spoza Francji została przyjęta do prestiżowego stowarzyszenia luksusowych marek Comité Colbert, obok takich gigantów jak Dior, Chanel czy Louis Vuitton. W portfolio spółki jest już sześć marek kosmetyków.

Na ten sukces składa się nie tylko przedsiębiorczość, lecz także (a może przede wszystkim) nauka. W 2001 roku dr Irena Eris stworzyła Centrum Naukowo-Badawcze, unikatową placówkę, w której zespół biologów, farmaceutów, chemików, biotechnologów i lekarzy dermatologów prowadzi przełomowe badania. To tu powstają innowacyjne formuły, zgłoszenia patentowe i rozwiązania prezentowane na światowych kongresach kosmetologicznych. Lecz marka Dr Irena Eris to nie tylko kosmetyki. To także Kosmetyczne Instytuty i luksusowe Hotele SPA Dr Irena Eris .

Choć Dr Irena Eris była wielokrotnie nagradzana i wyróżniana, dla niej najważniejsza pozostaje sama praca – ciągłe poszukiwanie nowych rozwiązań i doskonałości. U podstaw jej sukcesu leżą wartości, które nigdy się nie zmieniły: jakość, uczciwość, szacunek i innowacyjność. Dzięki nim nazwisko dr Ireny Eris stało się symbolem zaufania – zarówno w Polsce, jak i na świecie.

ZAINSPIRUJ SIĘ

Za porażkę uważałam kiedyś to, że nie dostałam się na medycynę. Bardzo mnie to dotknęło, bo miałam poczucie niesprawiedliwości - system ograniczał wtedy liczbę miejsc dla kobiet. Ale z perspektywy czasu była to dla mnie najcenniejsza lekcja. Trafiłam na farmację, gdzie odkryłam swoją prawdziwą pasję, a później to właśnie ona otworzyła przede mną drogę do stworzenia własnej firmy.

Prawdziwy wiatr w żagle dostałam po dwóch latach działalności, kiedy kupiłam pismo konsumenckie – Veto i przeczytałam wywiad z Barbarą Wrzesińską. Dziennikarka zapytała ją jakich kosmetyków używa, a ona odpowiedziała, że ostatnio kupiła mój krem! I wtedy doświadczyłam tego, o czym marzyłam, kiedy zaczynałam swoją działalność – niesamowite uczucie satysfakcji, które pozostaje na zawsze. Myślałam sobie: „stworzyłam tak dobry krem, że znana aktorka go kupiła i doceniła!”

Z dzisiejszej perspektywy uśmiecham się, gdy wspominam, jak na początku, z wielkim przejęciem, pakowaliśmy kremy w małe kartoniki. Wszystko odbywało się ręcznie, w warunkach bardzo skromnych. Gdy patrzę na nasze nowoczesne linie produkcyjne, trudno uwierzyć, że to właśnie od tego zaczynaliśmy.

Nigdy nie miałam w sobie zgody na to, by inni decydowali o mojej przyszłości. Jeśli ktoś mówił „to się nie uda”, włączała się we mnie jeszcze większa determinacja. Oczywiście miałam chwile zwątpienia, ale traktowałam takie komentarze jako wyzwanie. Nie chciałam udowadniać niczego światu, raczej samej sobie, że warto próbować.

Zawsze byłam ambitna i wymagająca wobec siebie. Czasami zbyt mocno się stresowałam, czy coś się uda, czy dam radę. Dziś wiem, że konsekwencja i cierpliwość są tak samo ważne jak pasja i pracowitość.

Dowiedz się więcej!